This page has found a new home

Blogger 301 Redirect Plugin Pink Envelope: Domowe burgery

wtorek, 26 listopada 2013

Domowe burgery

Nie ma co porównywać z innymi burgerami, te wykonane w domu są zdecydowanie najlepsze. Smaczne, szybkie w wykonaniu i mega sycące. Jeżeli korzystamy z gotowych bułek, najwięcej czasu zajmuje przygotowanie kotletów, reszta to już układanie góry z dodatków :) 

Składniki (na ok. 5 szt. burgerów)
5 bułek
400 g mięsa mielonego wieprzowego
1 cebula
2 ząbki czosnku
natka pietruszki
sól
pieprz
1/2  łyżeczki ostrej papryki w proszku
1 jajko
olej do smażenia

Dodatkowo
sałata
pomidor
ser żółty

Sos 
mały jogurt naturalny
2 łyżeczki chrzanu
1 łyżeczka soku z cytryny
sól
pieprz

Sposób przygotowania
Do mielonego mięsa dodać pokrojoną w drobną kostkę cebulę, czosnek przeciśnięty przez praskę i posiekaną natkę pietruszki. Dodać jajko, sól i pieprz (wedle własnego uznania), ostrą paprykę w proszku. Wyrobić ręką i uformować 5 sztuk burgerów. Na patelni rozgrzać olej i położyć burgery. Smażyć na dużym ogniu ok. 4 min, następnie przełożyć na drugą stronę i smażyć również ok. 4 min. 
Wszystkie składniki na sos wymieszać ze sobą razem, doprawiać solą i pieprzem. 
Bułkę przekroić na pół,  położyć środkiem na rozgrzaną patelnię i podgrzewać przez minutę. Spód ciepłej bułki posmarować sosem i dać sałatę, usmażone mięso, plaster sera żółtego, pomidor, sałatę i górę bułki również posmarowaną sosem. Smacznego!

Etykiety:

Komentarze (18):

26 listopada 2013 17:51 , Anonymous Dominika pisze...

O nie! Burgery chodzą za mną od jakiegoś czasu, nie mogę się napatrzeć na cudowne zdjęcia!

 
26 listopada 2013 17:55 , Blogger Marcelina pisze...

za mną również chodziły i już oprzeć się nie mogłam, dziś jest ich dzień :)

 
26 listopada 2013 17:57 , Blogger Natalie pisze...

Domowe to zawsze mniejsze zło :P

 
26 listopada 2013 18:32 , Blogger Unknown pisze...

Też uwielbiam te domowe! Nie ociekają tłuszczem, wiem co w kotlecie siedzi i z czego są dodatki!

 
26 listopada 2013 18:55 , Blogger mapet pisze...

Twoje burgery są na bogato :D Do ust by mi się taki nie zmieścił :D Ale kusssszą...

 
26 listopada 2013 20:07 , Blogger magia za okładką pisze...

pycha! co prawda zawsze mam problem z ugryzieniem takiej kanapki, ale to mnie nie zraża :) to prawda, domowe najlepsze :)))

 
26 listopada 2013 21:32 , Blogger Marcelina pisze...

To fakt, z zjedzeniem bywa gorzej, ale można jeść partiami :)

 
26 listopada 2013 21:33 , Blogger Marcelina pisze...

jeszcze jeden kotlet ostał się :D

 
26 listopada 2013 21:34 , Blogger Marcelina pisze...

dokładnie! Taki kotlet to nawet lepiej pachnie :)

 
26 listopada 2013 23:19 , Blogger Unknown pisze...

O ja też od razu mam ochotę na burgera :D Cudny jest!

 
27 listopada 2013 11:23 , Anonymous Magda C. pisze...

Cudowny sposób na domowy fast food, który jest zdrowy i mniej tuczący ;) Pyszota!

 
28 listopada 2013 11:32 , Blogger Kulinarny Zenit pisze...

Fast food domowy jest przepyszny! Wiemy co jemy i jest praktycznie pewność że na imprezce takie burgery znikną w mgnieniu oka :)

 
28 listopada 2013 23:21 , Blogger Marysia pisze...

Robię jutro - postanowione! :)

 
28 listopada 2013 23:39 , Blogger Marcelina pisze...

Świetnie! Oby smakowało i jak najwięcej dodatków! :)

 
13 grudnia 2013 10:54 , Blogger Marta pisze...

W Nowej Zelandii zawładnęło mną burgerowe szaleństwo, gdyż są one tam bardzo popularne i naprawdę można się od nich uzależnić. W najbliższy weekend zabieram się za domowe burgery i mam nadzieję, że będą wyglądały równie super jak Twoje :)

 
29 grudnia 2013 11:34 , Blogger Anulla pisze...

domowe rządzą, a i zawsze są trochę zdrowsze:)

 
28 marca 2014 15:05 , Anonymous Anonimowy pisze...

Robię dzisiaj :D
chociaż pewnie nie będą wyglądały tak przepysznie jak u Ciebie, pozdrawiam :)

 
28 marca 2014 17:35 , Blogger Marcelina pisze...

Będą, będą :) i smacznego!

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna