This page has found a new home

Blogger 301 Redirect Plugin Pink Envelope: Ciasto na maślance

sobota, 28 marca 2015

Ciasto na maślance

Puszyste ciasto, na maślance z malinami pod kruszonką, powstało spontanicznie. Znacie to uczucie kiedy macie ochotę na coś słodkiego, ale nie wiecie na co? I błądzicie po kuchni, otwieracie szafki w nadziei, że znajdzie się chociaż kostka czekolady lub stary cukierek. Miałam jeszcze resztkę malin, które stały się inspiracją do tego ciasta. Wyszło przepyszne, puszyste i jest z moją ulubioną kruszonką :) 

Składniki
2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szklanki cukru
1 szklanka maślanki
2 jajka
1/3 szklanki oleju

kruszonka
50 g masła
60 g cukru
100 g mąki pszennej

Dodatkowo
150 g świeżych/mrożonych malin
100 g rozpuszczonej białej czekolady

Sposób przygotowania
Przygotować kruszonkę - na patelni rozpuścić masło,  połączyć z cukrem. Następnie wsypać mąkę, wymieszać i odstawić.
Jajka utrzeć z cukrem mikserem na puszystą masę. Wlać maślankę i olej i wymieszać, do momentu połączenia się składników. 
W oddzielnej misce przesiać mąkę i wymieszać z proszkiem do pieczenia. Powoli wsypać do masy jajecznej i mikserem na najmniejszych obrotach wymieszać. 
Blaszkę (robiłam w formie o wymiarach 25x30cm) wyłożyć papierem do pieczenia i przelać ciasto. Poukładać owoce, posypać kruszonką i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 45 minut. (lub piec do suchego patyczka)
Czekoladę posiekać nożem i przełożyć do metalowej miski. Na małym ogniu postawić garnuszek z wodą. Kiedy zacznie się gotować postawić miskę z czekoladą (bardzo ważne, miska nie może stykać się z wodą) i czekać aż się rozpuści.
Rozpuszczoną czekoladą polać z góry gotowe ciasto. 

Etykiety:

Komentarze (14):

28 marca 2015 00:37 , Blogger Natalie pisze...

Niby takie proste, ale takie ciasta są najlepsze :)

 
28 marca 2015 07:28 , Blogger ewa pisze...

apetycznie,i do tego piękne zdjęcia :)

 
28 marca 2015 09:25 , Blogger Łucja pisze...

Uwielbiam takie proste, maślankowe :) Chętnie wpadłabym na kawkę i ciacho :)

 
28 marca 2015 10:23 , Blogger Unknown pisze...

Wszystko pięknie, tylko powiedz mi, gdzie zakwitł już drzewa jabłoni czy inne, bo ja też chcę gałązki do zdjęć :P

 
28 marca 2015 10:26 , Blogger Marcelina pisze...

Droga Sosno zapraszam na moje szare blokowisko we Wrocławiu, mamy na podwórku jedno drzewko kwitnące ;)

 
28 marca 2015 12:27 , Blogger Ola pisze...

Ech, zawsze zazdroszczę ze we Wrocławiu cieplej😄

 
28 marca 2015 15:08 , Blogger Unknown pisze...

Cudowne ciasto ,zdjęcia.

 
28 marca 2015 18:57 , Blogger simply lifetime pisze...

po pierwsze, do takiego ciasta marzy mi się jedynie szklanka mleka i wydawać się może, że już nic więcej do szczęścia nie potrzeba :) po drugie... chyba przyjdę do Ciebie na lekcje fotografii! nie wiem już ile razy zachwycałam się Twoimi zdjęciami, ale zawsze, kiedy do Ciebie zaglądam, nie mogę się powstrzymać, żeby o tym nie wspomnieć :)

 
28 marca 2015 19:27 , Blogger Kasia Jastrzębska | Pełny talerz pisze...

Na jednym kawałku by się nie skończyło... Zjadłabym na śniadanie, podwieczorek i kolację. ;)
Zazdroszczę drzewek kwitnących. U mnie może będą za miesiąc...

 
29 marca 2015 18:12 , Anonymous Anna | Studio Kuchnia pisze...

Bardzo apetycznie wygląda; )

 
30 marca 2015 08:43 , Blogger Julia pisze...

czyżbyśmy miały wspólną ciotkę? ten przepis jest identyczny jak ten, który dostałam od niej lata temu ;) sprawdza się przy każdej okazji rodzinnej jak nie ma czasu kombinować ;) no i jest pyszne!

 
30 marca 2015 09:37 , Blogger Kasia pisze...

Nie znałam takiego sposobu na kruszonkę, muszę spróbować Twój przepis :)

 
30 marca 2015 09:54 , Blogger Marcelina pisze...

Podobny przepis mam na muffinki i chciałam spróbować, jak się ma do całego ciasta :) Taki eksperyment i ciasto wyszło przepyszne :)

 
30 marca 2015 09:55 , Blogger Marcelina pisze...

Kasiu polecam, przynajmniej tłustych rąk się po nim nie ma :)

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna