This page has found a new home

Blogger 301 Redirect Plugin Pink Envelope: Z arbuzem i truskawkami

środa, 19 czerwca 2013

Z arbuzem i truskawkami

Koktajl z truskawkami i arbuzem
Arbuz! Byłam ostatnio u mamy, gdzie poza pysznym obiadem domowym, miałam na deser arbuza i parę truskawek od dziadka. To co, zmiksowałam to i to, i w takie moje ulubione upały, wyszedł idealny koktajl orzeźwiający. Nic, tylko łapać promienie słoneczne i delektować się "latem" w szklance :) Miłego!
P.S Czy Was również straszono w dzieciństwie, że jak zje się pestki z arbuza, to on później wyrasta w brzuchu, czy tylko u mnie tak było? ;)

Składniki
100 g truskawek
100 g arbuza

Sposób przygotowania
Truskawki umyć, odciąć ogonki, arbuza pokroić na mniejsze kawałki, pozbyć się pestek, wrzucić do blendera i wymieszać na gładką masę. Dodatkowo dodać lodu. Smacznego! 
Koktajl z truskawkami i arbuzem

I to co znalazłam na ogrodzie ;)

Etykiety: ,

Komentarze (8):

19 czerwca 2013 19:23 , Blogger Paulina | czekolada-utkane.pl pisze...

Koktajl musiał smakować wspaniale :) Idealny na taką pogodę ;) I mnie też straszyli z tymi pestkami! ;))

 
19 czerwca 2013 19:31 , Blogger Marcelina pisze...

o tak! Od dziś będzie u mnie częstym "trunkiem" :)

 
22 czerwca 2013 09:56 , Blogger whiness pisze...

Arbuz i truskawki - jedne z moich ulubionych owoców! :) Koniecznie muszę zrobić taki koktajl, póki co calutki tydzień piłam bananowo-truskawkowy ;)

Uroczy psiak.

 
22 czerwca 2013 10:29 , Blogger Marcelina pisze...

banany i truskawki, tego jeszcze nie łączyłam, a wiadomo truskawki teraz królują wszędzie! :)

 
28 czerwca 2013 12:02 , Blogger Łucja pisze...

pysznie u Ciebie :) ja również z okolic Wrocławia :) pozdrawiam!!

 
28 czerwca 2013 12:16 , Blogger Marcelina pisze...

A dziękuję! I również pozdrawiam :)

 
20 sierpnia 2013 20:30 , Blogger N. ze Szwecjobloga pisze...

Z tego co do tej pory widzę przez całe dwadzieścia kilka lat życia - jestem jedyną osobą, która nie znosi arbuza. Nawet zapach mnie drażni.

Ale na Twoje zdjęcia mogłabym patrzeć bez końca.

 
20 sierpnia 2013 21:39 , Blogger Marcelina pisze...

Ach :) cieszę się, że mogłam Cię skusić chociaż na takiego wirtualnego arbuza ;)

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna