This page has found a new home

Blogger 301 Redirect Plugin Pink Envelope: Wypad nad wodę

środa, 31 lipca 2013

Wypad nad wodę

Miałam dziś już dość. Mieszkam w budynku, który jest zaraz przy ulicy, więc możecie sobie wyobrazić jak to jest 24 godziny na dobę słuchać ciągłego ruchu wszelakich pojazdów, w tym najbardziej znienawidzonych przeze mnie motorów. Nie budzą mnie rano żadne ptaszki śpiewające, ale autobus trąbiący na przechodniów, lub krzyki kierowcy, który to korzystając z czerwonego światła daje "cenne rady" drugiemu. Do tego piekarnik się na mnie obraził, lub z tego całego gorąca nie chce razem ze mną piec. Zniechęciłam się całkiem. I tak dziś, mimo pochmurnego nieba, z temperaturą 25 stopni w powietrzu, wyruszyliśmy nad wodę. Grono znajomych było wyborne, więc nawet kilka kropel deszczu Nas nie przepędziło. Kąpielisko Glinianki - miejsce mego dzisiejszego byczenia się.  


Etykiety:

Komentarze (5):

1 sierpnia 2013 22:34 , Anonymous Weronika - FAJNY BLOG o podróżach pisze...

Próbowałaś pływać na .. wake'u ? (to wake jest ?! :D) zdjęcia są rewelacyjne, serio, serio !!! :)

 
2 sierpnia 2013 07:10 , Blogger Marcelina pisze...

Tak, to jest wake :D Ale ja byłam tylko obserwatorem, dodawałam tym odważnym otuchy z brzegu ;)

 
2 sierpnia 2013 07:49 , Blogger Marysia pisze...

Deszcz nad jeziorem jest fajny :) Uwielbiam wypady nad wodę. Piekarnikowi życzę powrotu do zdrowia! :)

 
2 sierpnia 2013 22:44 , Blogger Marcelina pisze...

Zdecydowanie! Na drugi raz to chyba zabiorę "bandę" tam na piknik ;) mój piekarnik ma się już lepiej a przynajmniej musi, bo jutro robię ciastka ;) pozdrawiam Ja i mój piec ;)

 
3 sierpnia 2013 03:11 , Anonymous Weronika - FAJNY BLOG o podróżach pisze...

.. I ja bym chyba zrobiła to samo :D

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna