This page has found a new home

Blogger 301 Redirect Plugin Pink Envelope: Muffinki z miętą i brzoskwiniami

czwartek, 12 września 2013

Muffinki z miętą i brzoskwiniami

Miętowe muffinki z brzoskwinią są moim kolejnym pysznym deserem, który dopisuję do ulubionych. Dla mnie to coś nowego, bo oprócz miętowej herbaty czy też niezbyt dobrego ciasteczka miętowego w czekoladzie (kojarzycie je?) poza ten teren sama jej nigdzie nie wykorzystywałam. Przepis na nie wykorzystałam od Pora coś zjeść!



Składniki 
suche
1 szklanka mąki pszennej
2 opakowania budyniu śmietankowego bez cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szklanki cukru

mokre
100 ml śmietany 18%
125 g masła
2 jajka
2 brzoskwinie
kilka listków mięty (dodałam z 4 duże)

Sposób przygotowania
Masło rozpuścić w rondelku, odstawić by ostygło. W tym czasie suche składniki (mąka, budyń, proszek do pieczenia i cukier) połączyć ze sobą. W oddzielnej misce jajka, śmietanę i masło wymieszać do momentu połączenia się składników. Do mokrych składników dodać sypkie i przemieszać ciasto parę razy. Brzoskwinie obrać ze skórki pokroić w kostkę, miętę poszatkować drobno i oba składniki dodać do masy. Papilotki napełniać do 3/4 wysokości. Piec ok 20 min w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

Etykiety:

Komentarze (6):

12 września 2013 16:51 , Blogger N. ze Szwecjobloga pisze...

Takie połączenie mnie też wydaje się zupełnie nowe, ale za to bardzo intrygujące! :)

 
12 września 2013 21:58 , Blogger Anka - Weganka pisze...

Ciekawe połączenie, nie pomyślałabym o takim ;)

 
13 września 2013 20:33 , Blogger magia za okładką pisze...

pamiętam te miętowe cukierki... też ich nie lubiłam! za to uwielbiam miętę, szczególnie świeżą :) brzoskwinia i mięta to... taka owocowa świeżość! a do tego te urocze papilotki, zawsze kupuję kiedy znajduję takie słodkości :)

 
15 września 2013 10:03 , Blogger Marysia pisze...

To "niezbyt dobre ciasteczko miętowego w czekoladzie", to ulubiony smakołyk mojej siostry :D ale ja też średnio lubię miętę (ale herbatę uwielbiam). Brzoskwinie i mięta to intrygujące połączenie. Zaciekawiłaś mnie :)

 
16 września 2013 09:42 , Blogger Marcelina pisze...

papilotka umie zmotywować do pieczenia ;)

 
16 września 2013 09:46 , Blogger Marcelina pisze...

Są bardzo "orzeźwiające" :) w oryginale są one z rozmarynem, tego też jestem ciekawa jak smakują

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna