This page has found a new home

Blogger 301 Redirect Plugin Pink Envelope: Muffinki z dżemem jagodowym

czwartek, 15 sierpnia 2013

Muffinki z dżemem jagodowym

Dzisiejsze szybkie pieczenie zakończone, efekt - muffinki z dżemem jagodowym. Dawno ich nie robiłam, a wiem z doświadczenia, że co jak co, ale takie wypieki wychodzą zawsze. Więc, kiedy nie mam pomysłu na deser wybieram muffinki, które uwielbiam za to, że można je modyfikować na wiele sposobów.

Składniki
2 szklanki mąki
125 g masła
2 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki mleka
dżem jagodowy
3/4 szklanki cukru

Sposób przygotowania
Masło roztopić w rondelku, wsypać cukier i mieszać do czasu jego rozpuszczenia. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. W oddzielnej misce wymieszać jajka z mlekiem. Do suchych składników dodać wymieszane jajka z mlekiem i masło z cukrem. Przemieszać ciasto kilka razy, napełniać foremki łyżką ciasta, dodać łyżeczkę ulubionego dżemu i przykryć kolejną łyżką ciasta. Nagrzać piekarnik do 180 stopni i piec ok 20 min.   

Etykiety:

Komentarze (20):

15 sierpnia 2013 23:44 , Blogger uwielbiamy pisze...

Smakowity, taka bardziej urocza wersja jagodzianek:-) do tego fajny, szybki i prosty przepis:-)

 
16 sierpnia 2013 14:47 , Blogger cook and look pisze...

Uwielbiam muffiny, Twoja wersja bardzo fajna :) u mnie ostatnio były z jagodami i białą czekoladą :)

 
16 sierpnia 2013 21:54 , Blogger Wiera pisze...

Muffiny oczywiście świetne jak każde muffiny :)
Ale ja nie o tym. Masz przepiękne papilotki! Cudowne!

 
16 sierpnia 2013 22:06 , Blogger Marcelina pisze...

Właśnie czegoś mi w nich brakowało a nie mogłam się zdecydować jaka czekolada była by dobra, na następny raz "zapożyczam" z białą czekoladą ;)

 
16 sierpnia 2013 22:07 , Blogger Marcelina pisze...

A dziękuję! Takie fajne papilotki to tylko w Ikei ;)

 
16 sierpnia 2013 22:08 , Blogger Marcelina pisze...

Smakowite były bardzo, nie zdążyły nawet ostygnąć wciągnęłam z lubym całą blaszkę :D

 
17 sierpnia 2013 20:19 , Blogger magia za okładką pisze...

uwielbiam muffinki! mogłabym je jeść garściami, w każdym smaku, z każdym dodatkiem, pod każdą postacią, zawsze i wszędzie! :) z doświadczenia wiem, że znikają u mnie w ciągu godziny, Twoje zapewne też nie wytrzymały długo :) sama chętnie bym jedną (czy dwie) porwała :)

 
18 sierpnia 2013 11:36 , Blogger pola pisze...

Wszystko co z jagodami jest pyszne ;) ależ bym zjadła taką muffinę...

 
18 sierpnia 2013 21:26 , Blogger Marcelina pisze...

u mnie na dwóch nie skończyło się, co tylko przechadzałam się koło stołu (gdzie ich cała kupa spoczęła) to podjadałam jedną za drugą :D

 
18 sierpnia 2013 21:28 , Blogger Marcelina pisze...

O tak! Od sernika po muffinkę, i fioletowe zęby :D

 
18 sierpnia 2013 23:18 , Blogger lekki brzusio pisze...

kocham muffinki za tą szybkość przygotowania :)

 
19 sierpnia 2013 08:00 , Blogger Kaś pisze...

Jakie wdzięcznie :) i masz prześliczne papilotki!

 
23 sierpnia 2013 20:13 , Blogger Razem w drogę pisze...

to jest chyba to co zabiorę jutro ze sobą na piknik! :)

 
28 sierpnia 2013 09:58 , Blogger ! pisze...

wczoraj piekłam, wyszły zakalcowe :(( już jak nalewałam ciasto do foremek widziałam że jest dosyć gęste ale nie. nie dolałam mleka, bo stwierdziłam, robię jak w przepisie. robiłam z dżemem z marakui, może dlatego? wyszły ciężkie i blade, ledwo wyrosły :(( i tak zjadłam 4 ale wolałabym jednak zjeść też takie normalne :) co mam zrobić? bo planuję jeszcze jedną próbę :)

 
28 sierpnia 2013 19:04 , Blogger Marcelina pisze...

W przepisie mam żeby dodać 1/2 szklanki mleka :).Sądzę, że dlatego Ci nie wyszły bo bez niego ciasto rzeczywiście będzie za geste i zwiastuje to zakalcem;/ Ale jeżeli masz ochotę na podejście drugie dodaj mleko a będzie wszystko ok. Daj znać jak wyjdą :)

 
31 sierpnia 2013 14:07 , Blogger ! pisze...

są w piekarniku i widzę że urosły i zaróżowiły się, są ładne i zaraz je wyciągam. surowe ciasto było rzadsze, także udało się moje babeczkowe popołudnie.

 
31 sierpnia 2013 14:30 , Blogger ! pisze...

ależ one pyszneeeeeeeeeeeeeeeee

 
31 sierpnia 2013 21:02 , Blogger Marcelina pisze...

Pięknie! Cieszę się, że wyszły bez dodatku z zakalca;) mam nadzieję, że wciągną cię muffiny w pieczenie tak jak mnie :)

 
1 maja 2014 19:07 , Anonymous Anonimowy pisze...

Już zabieram się do pracy . Z góry dzięki za przepis .

 
2 maja 2014 01:10 , Blogger Marcelina pisze...

Trzymam kciuki, by wyszły dorodne ;) i smacznego!

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna