This page has found a new home

Blogger 301 Redirect Plugin Pink Envelope: stycznia 2014

czwartek, 30 stycznia 2014

Donuts!

Na pączka nie czekam do Tłustego Czwartku. W ramach przygotowań, już dziś zawinęłam rękawy i wzięłam się za wyrób. Do przygotowania ciasta podeszłam niezbyt entuzjastycznie, bo to oznacza spotkanie z drożdżami, z którymi nie zawsze wychodzi mi praca. Ale ku mojemu zdziwieniu ciasto szybko urosło, wycinanie kółek - sama zabawa, a smażenie zajęło kilka minut. I tak, mam własne pączki, które mogą tylko rywalizować z tymi od babci :) Z taką wielką porcją donuts, przypomniały mi się Tłuste Czwartki w domu. Pamiętam, że zawsze była tona pączków, faworków i pytanie na drugi dzień - ile zjadłaś pączków? Nie pamiętam swojego rekordu, ale na trzech zdecydowanie nie kończyłam. Jeżeli macie ochotę na takie z dziurką, polecam ten przepis. 


Składniki (na ok. 25-30 szt.)
5 szklanek mąki pszennej
28 g drożdży świeżych (lub 2 opakowania drożdży suchych)
2 jajka
1,5 szklanki mleka letniego
1/4 szklanki wody letniej
1/2 szklanki cukru
pół łyżeczki soli
1/3 szklanki roztopionego masła

Dodatkowo
olej do smażenia
100 g czekolady gorzkiej
wiórki kokosowe
cukier puder
słodka posypka

Sposób przygotowania
Jeżeli wyrabiacie ciasto z drożdżami świeżymi, najpierw trzeba przygotować rozczyn - do miseczki pokruszyć drożdże, zasypać 2 łyżeczkami cukru, dodać 100 ml ciepłego mleka i 3 łyżeczki mąki. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać. Rozczyn przykryć ściereczką i odłożyć w ciepłe miejsce na 15 min.  Składniki rozczynu odjąć z przepisu na ciasto. 
Następnie przesiać mąkę, wymieszać z rozczynem (jeżeli robicie z suchymi drożdżami dodajemy je od razu),dodać pozostałe składniki, wyrobić, pod koniec dodać rozpuszczone mało. Wyrabiać kilkanaście minut, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Uformować kulę i przełożyć do miski oprószonej mąką. Przykryć i odłożyć w ciepłe miejsce na ok. 1 godz.
Po tym czasie wyjąć ciasto na oprószony mąką blat i rozwałkować na wysokość 1 cm. Wykrawać koła, następnie dziurki można wykrawać kieliszkiem, nakrętką. Odstawić je na oprószoną mąką blaszkę i zostawić do podwojenia swojej objętości (ok. 30 min).
Po wyrośnięciu, smażyć pączki w rozgrzanym oleju do 175 stopni z każdej strony na złoty kolor. Po usmażeniu odkładać na ręczniki papierowe do odsączenia. Ozdobić je roztopioną czekoladą, lukrem lub samym cukrem pudrem.
Conuts na Tłusty Czwartek
Donuts z czekoladą

Kokosowo

Etykiety: ,

piątek, 24 stycznia 2014

Szarlotka w wersji mini

Szarlotka dosłownie na jeden gryz. Z masą jabłkową, która poza ciastem, nadaje się również do nadziania naleśnika lub muffinki. Zabawy trochę jest przy tych babeczkach, a jak nie chcecie siedzieć nad małymi foremkami, z przepisu wychodzi również jeden placek, jak u Pieczarki Mysi. A jak wiadomo, do szarlotki pasują i lody i bita śmietana. Zima musi być na słodko :) 


Składniki (na ok. 12 babeczek)
kruche ciasto
300 g mąki pszennej
4 żółtka
1 łyżka cukru
150 g masła

masa jabłkowa
4 duże jabłka
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżka cukru
sok z ćwiartki cytryny

Sposób przygotowania
Mąkę przemieszać z cukrem, dodać żółtka, posiekane masło i zagniatać do uzyskania gładkiego ciasta. Podzielić ja na dwie części - 2/3 (na spody do talaterek) i 1/3 (na kratkę).Odłożyć ciasto do lodówki na 40 min.
W tym czasie przygotować masę jabłkową. Jabłka umyć, obrać ze skórki i pokroić na mniejsze kawałki. Wrzucić do garnuszka z cukrem, cynamonem i sokiem z cytryny i gotować aż jabłka będą miękkie. Odstawić do ostygnięcia.
Foremki wysmarować masłem i podsypać bułką tartą. Większą częścią ciasta wyłożyć spody. Nagrzać piekarnik do 180 stopni i podpiekać je ok. 10 min. Wyciągnąć i nałożyć masę jabłkową. Z mniejszej części ciasta zrobić kratkę i ułożyć na wierzchu babeczek. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 150 stopni i piec przez 30 min. 
Szarlotka z kratką
Szarlotka w wersji mini

Etykiety:

wtorek, 21 stycznia 2014

Malina, porzeczka i truskawka

Malina, porzeczka i truskawka
Nie ma co czekać do lata na świeże owoce. Z mrożonych koktajl też dobry. Choć wiadomo, wolałabym taką szklaneczką orzeźwić się w upalne dni, niż w te zimowe, gdy siedzę obok kaloryfera. Ale witamin potrzeba i kolorem też kusi. Ogólnie lubię kwaśne trunki, jednak jak nie przepadacie za takim smakiem, polecam dorzucić łyżeczkę miodu. Niech będzie Wam na zdrowie!

Składniki
200 g mrożonych owoców (mieszanka z maliny, porzeczki, truskawki)
250 ml maślanki/ jogurtu naturalnego
sok wyciśnięty z ćwiartki cytryny
miód - opcjonalnie do posłodzenia


Sposób przygotowania
Owoce umieścić w blenderze, dodać maślankę/jogurt naturalny, sok z cytryny i zmiksować. Dosłodzić można sobie miodem. Smacznego!

Przepis dodaję do akcji

Niskokaloryczny styczeń

Etykiety: , ,

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Kręcimy się po Świebodzkim

-Stań tam.
-Gdzie? Tu? Oj...pewnie stoję na czyiś siuśkach...
Czytaj więcej »

Etykiety: ,

sobota, 18 stycznia 2014

Cupcakes!

Czekoladowe babeczki z bitą śmietaną
Moje pierwsze babeczki, które z drżącą ręką, udało mi się przyozdobić kremem. Zawsze podziwiam takie wypieki innych blogerów, gdzie ich cupcakes wyglądają bajecznie. Pole do popisu przy ozdabianiu jest duże. Widziałam już różne wersje: zwierzaków, kwiatów, sukienek, z koroną, kokardkami, a nawet w formie hamburgera. Skoncentrowałam się jednak na prostym zdobieniu kremem. W pełni zachwycona swoim dziełem, podzieliłam się nim nawet z podłogą. Dwie skończyły na ziemi, co zrozumiałe, krem na nich nie pozostał. Nie ma soboty bez sprzątania, więc biorę się za mopa, a dla Was mam babeczki (nie z podłogi). Miłego!


Składniki (na 12 szt. babeczek)
suche
200 g mąki pszennej
3 łyżki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
100 g cukru

mokre
150 ml maślanki
50 ml oleju
2 jajka

Dodatkowo
250 ml śmietany kremówki 30%
2 łyżki cukru pudru
0,5 łyżeczki kakao
wiórki kokosowe

Sposób przygotowania
W misce wymieszać ze sobą wszystkie suche składniki. W oddzielnej misce roztrzepać jajka z maślanką i olejem. Przelać mokre składniki do suchych. Przemieszać ciasto, do momentu połączenia się wszystkich składników. Formę na muffinki nasmarować tłuszczem i napełniać ciastem do wysokości 3/4 foremki. Nastawić piekarnik na 180 stopni i piec ok. 20 min.
Przygotowanie bitej śmietany - mocno schłodzoną kremówkę ubić na jak największych obrotach miksera, dodać pod koniec cukier puder i kakao.
Ostudzone babeczki przyozdobić bitą śmietaną i oprószyć wiórkami kokosowymi. 
Cupcakes z bitą smietaną

Etykiety: ,

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Malinowy sernik i owoce leśne

Malinowy sernik
Pierwszy raz piekłam ciasto w nocy. Do tego, pierwszy raz robiłam ciasto przy świecach. Nie planowałam "romantycznie, przy świecach i winie", ale mała awaria światła w kuchni rzuciła mi wyzwanie - trzeba robić  sernik przy gromnicy. Z pomocą przyszła mi druga para rąk, dzięki której uwinęłam się jeszcze przed północą. Beż żadnej grudki, z idealnym spodem, mam dla Was malinowy sernik, z garścią (niestety mrożonych) owoców leśnych. 

Składniki
na spód 
200 g herbatników
100 g masła 

na masę serową

750 g twarogu tłustego dwukrotnie zmielonego
1 opakowanie budyniu malinowego
4 jajka
120 ml śmietanki kremówki
2/3 szklanki cukru pudru

Dodatkowo

100 g czekolady mlecznej
100 g owoców leśnych (do dekoracji)
wiórki kokosowe

Sposób przygotowaniaHerbatniki pokruszyć drobno, dodać do nich roztopione masło. Dno tortownicy (moja ma 26 cm) wyłożyć papierem do pieczenia, a boki nasmarować tłuszczem. Pokruszone ciasteczka wysypać i wcisnąć w dno tortownicy. Włożyć do lodówki na czas przygotowania masy serowej. 
Do miski wbić całe jajka, dodać cukier, proszek budyniowy i miksować na puszystą masę. Dodawać porcjami twaróg, miksować na najwyższych obrotach. Na sam koniec wlać śmietankę i wymieszać. Przelać masę serową na spód ciasteczkowy i piec w temp. 190 stopni 20 min, po czym zmniejszyć temperaturę do 120 stopni i piec przez 70 min. Studzić ciasto w piekarniku, z lekko uchylonymi drzwiczkami. 
Kiedy już ostygnie, włożyć najlepiej na całą noc do lodówki. Na drugi dzień rozpuścić czekoladę, polać nią ciasto z góry, dodatkowo można przyozdobić je owocami leśnymi lub wiórkami kokosowymi. Smacznego!
Malinowy sernik z owocami leśnymi

Etykiety: , ,

wtorek, 7 stycznia 2014

Idziemy do lasu!

Śladami Demona Chrustu...
Czytaj więcej »

Etykiety:

czwartek, 2 stycznia 2014

Śniadanie ze słoika

Zaczynamy Nowy Rok śniadaniem ze słoika ;) Po epickim balu, przespaniu pierwszego stycznia, koniec z leniwieniem się. Owocowy zestaw z herbatnikami zadziałał na mnie lepiej niż kawa. Mogę bez problemu opuścić w końcu mój kokon z pościeli, by wziąć się za zapisywanie pomysłów i podsumowanie. 
Cieszę się przede wszystkim, że prowadzę blog prawie rok, a każdy nowy post daje mi niesamowitą satysfakcję. Nie ominęły mnie dni, gdy wena znikała i miałam wrażenie, że to już koniec, nie mam pomysłów. Ale ten nastrój szybko przemijał. Kiedy przeglądam i zaczytuję się w postach moich ulubionych autorów - inspiracja sama przychodzi. W tym roku jednak bardzo bym chciała, by blog był bardziej urozmaicony relacjami z restauracji i fotografią portretową. Dlatego już ruszam poszukiwaniu ciekawych twarzy oraz wartych odwiedzenia miejsc we Wrocławiu.

A Wam życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku - by był kreatywny, inspirujący i pozbawiony zmartwień. 


Składniki
1 banan
3 łyżki jogurtu naturalnego
3 łyżki otrębów owsianych
30 g pokruszonych herbatników
1/3 szklanki soku z cytryny
kilka nasion granatu

Sposób przygotowania
Banana zmiksować razem z jogurtem na jednolitą masę, dodać sok z cytryny. Kolejno w słoiku układać pokruszone herbatniki, wymieszany jogurt z bananem, otręby, pokruszone herbatniki, nasiona granatu, kolejna porcja jogurtu z bananem i na sam koniec przystroić kilkoma nasionami granatu. Smacznego!
Deser ze słoiika

Etykiety: