This page has found a new home

Blogger 301 Redirect Plugin Pink Envelope: października 2013

środa, 30 października 2013

Muffinki na Halloween

Po dłuższej przerwie, wracam do mojego piekarnika i muffinek. Z końcem października by było coś w klimacie Halloween, mam swoją wersję na słodko - czekoladowe babeczki. W miarę moich możliwości, udało mi się je przyozdobić pajęczyną bez pająka. Nic specjalnego, ale w towarzystwie horrorów klasy B, w nastój Halloween już się wczułam :) To co - trick or treat?:) 


Składniki suche
2 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
1 łyżeczka cynamonu
3/4 szklanki cukru

Składniki mokre
125 g masła
1 szklanka kefiru
2 jajka

Dodatkowo
100 g czekolady białej
50 g czekolady gorzkiej

Sposób przygotowania
Suche składniki wymieszać razem ze sobą. W oddzielnej misce jajka roztrzepać z kefirem. Masło rozpuścić w garnuszku i ostudzone dodać do jajek. Mokre składniki przelać do suchych i wymieszać ciasto kilka razy. Napełniać ok 3/4 wysokości foremek i dać do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piec ok. 15 - 20 min. Rozpuścić obie czekolady w osobnych naczyniach. Białą wysmarować gotowe muffinki, ciemną nabierać na wykałaczkę i rysować pajęczynę. 

Halloween!

Etykiety: ,

niedziela, 27 października 2013

Small pieces of Barcelona

Patrząc wstecz widzę już tylko pojedyncze obrazy. Małe kawałeczki, które niczym w mozaikach Gaudiego, składają się w chaotyczną całość. Oto one ;) 
Czytaj więcej »

Etykiety: , ,

środa, 23 października 2013

Wzgórze Tibidabo

Wzgórze Tibidabo było jednym z najpiękniejszych miejsc jakie kiedykolwiek odwiedziłam. Widok na miasto i morze jest czymś nie do opisania. Już sama podróż na wzgórze jest przygodą. Szczególnie, jeżeli ktoś tak jak my, nie przygotował sobie trasy tylko wyruszył wzdłuż drogi asfaltowej.
Czytaj więcej »

Etykiety: ,

poniedziałek, 21 października 2013

Paella musiała być

Nie byłoby Hiszpanii bez paelli. Portfel z milionem monet pozwolił Nam, poza stołowaniem się w pobliskim McDonald's, również na spróbowanie czegoś z kuchni hiszpańskiej. Przy głównej ulicy La Rambla byliśmy z każdej strony nawoływani przez kelnerów do lokali. Uciekliśmy w mniej toczną i spokojną uliczkę, gdzie bez natarczywej pomocy mogliśmy przejrzeć menu w poszukiwaniu paelli. Na miejscu przywitał Nas przesympatyczny Pan z dorodnym wąsem. Wskazał stolik i podał menu. Nie trzeba było dłużej przeglądać karty z daniami, bo już od początku wiedzieliśmy czego szukamy. Zajadając chleb posmarowany pomidorem z solą i oliwą czekaliśmy na danie główne, czyli paellę z kurczakiem, krewetkami i małżami.
Czytaj więcej »

Etykiety: , ,

piątek, 18 października 2013

La Boqueria

La Boqueria najbardziej znany bazar w Barcelonie i miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić. Położony przy głównej ulicy La Rambla jest trudny do ominięcia. Codziennie kusi tłumy ludzi świeżymi owocami (również tymi z morza), warzywami, rybami oraz mięsem. Już przy wejściu barwy i zapachy otaczają z każdej strony.
Czytaj więcej »

Etykiety: , ,

czwartek, 17 października 2013

Pierwsze wrażenia z Barcelony

Razem z moim lubym postawiliśmy w tym roku na Barcelonę. Odkładaliśmy ją tyle, że dłużej już się nie dało. Zawitaliśmy do niej wieczorem więc musiałam przeczekać jeszcze jedną (niespokojną) noc, by móc zobaczyć ją w świetle dnia.
Czytaj więcej »

Etykiety: ,

wtorek, 1 października 2013

Zupa dyniowa

Zupa dyniowa
Dynia jest teraz wszędzie! Nie mogąc już dłużej czekać, narażając swoje zdrowie na nieprzyjemną aurę panującą na zewnątrz, zaopatrzona w wytrzymałą torbę wybrałam się po dynię. Pierwsze na co chciałam ją poświęcić jest zupa. Pysznie kremowa na jesienną chandrę jak i na rozgrzanie zimnego ciała ;)
Czytaj więcej »

Etykiety: